Mazury Cud Natury
hasło znane większości,
hasło znane większości,
ale moja mała ojczyzna zaskakuje mnie niezmiennie.
Tak było i dzisiejszego poranka.
Kto mnie zna,
zna też moje wariacje
z aparatem w ręku.
zna też moje wariacje
z aparatem w ręku.
Nie odpuszczę, nawet gdy rankiem czasu niewiele i mróz w ręce szczypie.
Wschody skąpane w słońcu najpiękniejsze o tej porze również:)
Mazurska Zima i jej oblicza
Kto nie widział, niech żałuje.
Taka niespodzianka na dobry początek dnia:)
Nie przypominam sobie
tak niesamowitego widoku,
Kryształki mieniące się w słońcu ... złoto przeplatane srebrem no i ten błysk...bajka
Uczta dla oczu...czekałam na dobry dzień na
zdjęcia, ale nie liczyłam na
takie cuda natury.
A to za sprawą deszczu podczas mrozu.
Żałuję,że nie udało się uchwycić w kadrze drzew....
/wówczas spóźnienie do pracy murowane/
Brzoza szczególnie urokliwa,
górowała nad resztą.
Obraz zapisany w mej pamięci.
Wszelkie gałązki i krzaczki
mile widziane, SZADŹ potrafi
stworzyć cuda.
Kolejny zimowy dzień jak bardzo
odmienny od poprzedniego,
słońce i niebiański błękit nieba.
Zaspy owszem ..... w końcu to zima,
a i incydent z zakopaniem zaliczyłam.
Bez takich atrakcji nie ma zimy
w Szczerym Polu:))
W oddali nasz dom się skrywa.
Nigdy nie myślałam, że zamieszkam
na takim zadupiu ...
Nie narzekam....tylko nastoletnie dziecko czasem się buntuje,
No cóż za jakiś czas wybierze własną drogę i swoje miejsce na ziemi.
Zima o poranku w Szczerym Polu
Kolejny dzień i kolory zimy w nowej odsłonie,
tym razem
w naszym ogrodzie
No i stary dom cieszy widokiem,
tajemniczy ... choć u niektórych
wzbudza poczucie strachu...
a ja lubię tę Naszą Starość!
W Szczerym Polu
tylko
Sarny i My
Oto moja fotografia wyróżniona na IG
przez
AktywneMazury
Popołudniowe słońce potrafi rozpieszczać
Nasz wiatrak po drodze,
mijam codziennie to miejsce
i bardzo często
uwieczniam na fotografiach
i z tej okazji
nasz czarnuch na tapecie.
Dziękuję za miłe komentarze
pod ostatnim postem.
Akcentem wiosennym pożegnam się z Wami
Ania