niedziela, 25 września 2016

BABIE LATO


Wpadam Tu i dzielę  się  obrazami, ostatnimi moimi ujęciach. 

 Robienie   zdjęć to  nieodłączna  czynność 
wpisana  w  rytm Mojego Dnia,przez nikogo nie narzucona, taka moja przyjemność. 
Kiedyś  do pracy  się  spóźnię....
a  to za sprawą  wrześniowych  poranków, tracę poczucie  czasu  i  pozwalam  sobie  na  przystanki  w  drodze. 
Na  szczęście  towarzyszy  mi
uporządkowana  panna  Julia,
 czuwa  i  umiejętnie  sprowadza  
mnie  na ziemię.
To czas  kiedy  nasze  role  się  odwracają
 MATKA - CÓRKA 
I ani  trochę  mi to  nie  przeszkadza, 
 och  te  MAMY..
przepraszam  i  robię  swoje....  
czyli  zdjęcia 
 i  mówię  TO  JUŻ  OSTATNIE.

ADRENALINA   gwarantowana...  


Piękno postrzegane przez wielu   inaczej..  czasami niepozorne, 
a  dla  mnie  zawsze  wszechobecne...  
nie tylko w  drodze do pracy.
Zatem  zapraszam  do  obejrzenia  namiastki  mojej galerii.


Jak zaczynamy  dzień?
Poranki  w  Szczerym Polu



 












Sztuka  to znaleźć  się  w  odpowiednim  miejscu  i  czasie...
i  najważniejsze  to   jeszcze  DOSTRZEC
czyli 
mój sposób na (dobre) fotografie










  potwierdzenie  Najlepszej   Naszej  Decyzji
to  Nasza Starość - NASZE MIEJSCE
 i  oby  dane  nam  było 
 cieszyć  się  tym  widokiem  jak najdłużej...
Wię do  szczęścia więcej  nam  nic  nie potrzeba








"Opadły  mgły i  miasto (czyt.wieś)  ze  snu  się  budzi..."




Niesamowite  Dzieło  Natury






 


dzika  róża(temat na topie), 
 mgła i  rosa
tak niewiele,  a  tyle  piękna



 

  Rozplenica  elita  wśród  traw  
zamieszkała  w  naszym  ogrodzie


Babie lato  nas  rozpieszczało ... przepiękne  pajęczyny.
i  Szczere  Pole  przepełnione  takimi  widokami.

***
Trochę na wesoło czyli KOLOROWO:)















                                                                                     
Widoki, które  nigdy  się  nie  znudzą, każdego  dnia  witała  nas mgła, ale  każdego  dnia  inny  jej  obraz.

To TYLKO  WIEŚ, POLSKA  WIEŚ 
 I  TAKA BARDZO NASZA.  

Pozdrawiam  
Ania F.