wtorek, 10 maja 2016

HISTORIA NASZEJ STAROŚCI CZ.II

Część  z  Was   zna  już historię  Naszej  Starości,
a  pozostałych  chętnych  odsyłam do poczytania i oglądania  Tutaj
Ale  kochani  na tym nie koniec!
Pamiętacie  odwiedziny  Naszego Gościa,
 pojawił  się  u  nas dokładnie rok temu
I   zgodnie  z  obietnicą ... powrócił
przywiózł  rodzinne  fotografie /kopie/,
o których  wspominał  podczas   pierwszej   wizyty...
Dla  nas  to bezcenna  pamiątka i naturalnie
do zachowania  dla  potomnych...
I  akt  nadania  własności, z  którego  wynika,  że   wszystkie budynki 
zachowały  się 
 do  czasów  obecnych,
 niebywałe,  że   nabyliśmy Naszą  Starość  dokładnie  tak  jest  to  zapisane 
w dokumencie  z 1949 roku
Rzeczpospolitej Polskiej
Ministerstwa Ziem Odzyskanych.Mam tu na myśli stan ilościowy wszystkich budynków.
Fotografie  .......  nieco  przyciemnione   ........
 przedstawiają  rodzinę naszego gościa czyli wcześniejszych  mieszkańców.
  



 Nasz  gość  chętnie  powraca  w   "swoje  strony"
  i    z  wielkim wzruszeniem  opowiada   
o  czasach  spędzonych  właśnie  Tu 
na  Naszej  Starości...
jestem  pewna, że  jeszcze  nas  odwiedzi 
może  za  rok,  może  właśnie w  maju...
Jesteśmy wdzięczni  za  to, że  dane  nam  było   poznać  Tego  człowieka  i  z  dobrej  woli  podzielił  się  odrobiną  wspomnień  związanych 
z naszym miejscem.
Dzięki  czemu  Nasza  Starość  staje  się  mniej Obca i  bardziej  NASZA :)

* * *

Nie  może  zabraknąć  najnowszych  kadrów  
ze  Szczerego  Pola.





















W maju najpiękniej ... gdy...
kwitną jabłonie,
klekot bocianów za oknem, 
słońce rozpieszcza promieniami,
tulipany cieszą kolorami,
 śpiew ptaków wszechsłyszany,
żabi koncert obowiązkowo zaliczany 
każdego dnia
i nic nie szkodzi ,że na kwiat bzu przyjdzie  poczekać  jeszcze chwilę...

* * *

A  co  tam  zaryzykuję!  
Czyli   post  z  serii  nieplanowany ....  
Jak  już  wpadłam  Tu  do Was 
to  pokażę  kilka  
 moich  kartkowych  poczynań,  
które  powstały  w ostatnim czasie

Jak przystało na maj czyli Dzień Matki niebawem
 i nieco komunijne...










PS. maj  2016  to  czas  szczególny  w  naszej  rodzinie  .....
to  czas MATURY  naszego  syna 
czyli  jako  matka  przeżywam  to  po raz  pierwszy
  i  mam nieodparte  wrażenie, że  ze  zdwojoną  siłą 
 niż  własny egzamin  dojrzałości....taka  mała  osobista  dygresja na koniec.



"Kumaków  nie usłyszysz i bzu nie poczujesz"
A.N.I.A


32 komentarze:

  1. Tak się zastanawiam nad tym, kto cieszy się bardziej, Wy czy Wasz Gość, że dom trafił w troskliwe ręce. Zdjęcia piękne z ogrodu, a kartki bardzo romantyczne. Za zdających maturę 3 mam kciuki.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę,że chętnie nasz Gość powraca świadczy o jego zadowoleniu....to pewnie jest tak jak piszesz Celu:)

      Usuń
  2. Cudna zdjęcia ogrodu....Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie w ogrodzie :-) cudne karteczki:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka piękna okolica otacza Twój dom. Tyle pięknych kwiatów. Cieszę się, że miałaś okazję poznać trochę historii obecnego miejsca zamieszkania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda,bezcenne znać historię miejsca, w którym mieszkasz:)

      Usuń
  5. Cudowne zdjęcia kwiatów i okolicy. jak je oglądm to czuję cisze w Waszej okolicy. Konie mnie zachwycaja niezmiennie, jestem zwariowana na ich punkcie. Kocham je jak psy, z tym, że psy mam w domu , a konia nie... Ale mam zaprzyjaxnioną stajnie, gdzie zaglądam:)
    Pamiątki z przeszłości , dotyczaceWaszego gospodarstwa są jedyne w swoim rodzaju. Cudownie mieć taki dokument. Możesz go oprawić w ramy:) Ja mam dyplom dziadka, skończył weterynarię we Lwowie przed drugą wojną, właśnie oprawiony w ramy. Niezmiennie budzi zainteresowanie:)
    Pozdrawienia przesyłam ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Aniu,że myślałam o oprawie dokumentu:) i specjalną ścianę na pamiątki planuję na poddaszu.Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  6. Kochana, poznać historię własnego domu to wspaniała sprawa... Pamiętam, że jako dziecko mieszkając jeszcze na Mazurach, kiedyś odwiedziły nas dzieci poprzednich właścicieli (tych co wybudowali dom). Niestety ciężko się z nimi mojej Mamie było porozumieć, bo mówili tylko po niemiecku.
    Widzę, że masz takie same tulipanki jak Ja... hihi! ;) Moje już przekwitły. Poobrywałam główki i teraz czekam kiedy obeschną i będę mogła cebulki wykopać i zaflancować coś innego.
    Serdeczności...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tulipany powoli tracą swój blask,ale uwielbiam je każdej wiosny.Ja swoich nie wykopywałam jeszcze a w tym roku też planuję tak zrobić.Pozdrawiam Dorotko.

      Usuń
  7. Piękna historia:-) a moje tulipany już przekwitłych i nie zdążyłam nawet im zdjeć zrobić.... Pięknie u Ciebie. Kartki tez cudne, dla mnie szczególnie atrakcyjne prze połączenie brązu i błękitu Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniko wersja brąz plus błękit to też mój numer jeden.Pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Taki Gość to dopiero niespodzianka :), pewnie słucha się go z rozdziawioną buzią :). Bardzo piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wszystko prawda i już czekam na naszego gościa z kolejną wizytą.

      Usuń
  9. Przemiła wizyta,zadowolone dwie strony- super, a co do karteczek dwie od końca są urocze,kumaki są, bzy kwitną- a zapach powala, pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby takich wizyt było jak najwięcej!Zapach bzu nieziemski:)

      Usuń
  10. Aniu, mieszkasz w pięknym miejscu. Te widoki, przyroda, zwierzęta. Ja kocham Mazury. Dopiero z nich wróciłam, a już za chwilę pakujemy walizki ponownie.
    Poznać historię miejsca w którym się mieszka to już coś. Uwielbiam takie opowieści, a karteczki bardzo ładne.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Justynko za miłe słowa,a Mazury uwielbiam i dobrze nam w tym szczerym polu,aby odpocząć nie musimy wyjeżdżać,mamy taki nieustanny weekend poza miastem:)

      Usuń
  11. wspaniałe fotki a kartki wyśmienite

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale u was sielsko :))) Cudne zdjęcia, piękna historia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sielsko i Anielsko:)) tak właśnie czuję się w tym miejscu...taka oaza nasza;) pozdrawiam Agatko

      Usuń
  13. Przepiękne zdjęcia. Napatrzeć się nie mogę. Pozdrawiam cieplutko i uściski przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniała historia! Uwielbiam takie sentymentalne, czarno-białe podróże. A kwiatki wyglądają zjawiskowo! Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Serdecznie dziękuję za miłe słowa:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kochana, dobrze, że odpisałaś na poprzednie komentarze, bo już się martwiłam. Buziaki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu dziękuję za troskę...taki czas nastał dla mnie...życie mnie porwało:)Niebawem jestem:) Buziaki.

      Usuń
  17. hymmm... tu znacząco kaszlnę... chrząknę...
    Piękne te tulipany ale lipiec mamy, lato... plejadę bajecznie kolorowej przyrody... hymmm... :))))))
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko wiem,wiem... ogarnę się, jeszcze chwila i wracam.Też się stęskniłam:)))

      Usuń