Witam Was
w poniedziałkowy wieczór.
w poniedziałkowy wieczór.
Dziś relacja z sobotniej imprezy,
a dokładnie,
a dokładnie,
coś dla miłośników jazdy konnej
To impreza , w której miałam okazję
uczestniczyć już po raz drugi.
Owe spotkanie,
dodam, że bardzo widowiskowe ,
odbyło się w minioną sobotę
w zaprzyjaźnionej
Szkółce Jeździeckiej
Agnieszki Waraksy.
Z racji tego, że nasze dziecko
zainteresowane jazdą konną
- nasza obecność staje się już obowiązkiem
wobec dziecka i jej pasji.
Pasja?
Nie wiem, a może chwilowe hobby,
które trwa już dwa lata.
Tak czy inaczej zainteresowania dziecka
trzeba wspierać i pielęgnować.
Tak więc TO czynimy.
*****
Oczywiście Święty Hubert to patron wszystkich myśliwych i jeźdzców
- stąd nazwa Hubertus.
Gonitwa za lisem
rozpoczęła imprezę.
Bardzo widowiskowy obraz
galopujących wierzchowców na tle lasu.
Wszyscy spisali się na medal,
a Nowym Lisem została
Amazonka na Prymuli.
Kolejne atrakcje:
- mini gonitwa
dla mniejszych koników i młodych jeźdzców
- szukanie kity lisa
I tu udział Julki na zimnokrwistym koniku czytaj grubasie,
a dokładnie na Młodej.
/ i co z tego, że to właśnie Młoda ugryzła ją latem,
a że na oklep - też jej niestraszne /
Najważniejszym konkursem,
na który czekają dzieciaki jest
Przebieranka
czyli przebieramy konia i jeźdzca.
W tym roku dzieci wykazały się szczególną
kreatywnością.
Na padoku mogliśmy podziwiać
smoka wawelskiego
jednorożce
wampira
batmana
dwie pary młode
śmierć na swym rumaku .
A nasza latorośl
uczestniczyć już po raz drugi.
Owe spotkanie,
dodam, że bardzo widowiskowe ,
odbyło się w minioną sobotę
w zaprzyjaźnionej
Szkółce Jeździeckiej
Agnieszki Waraksy.
Z racji tego, że nasze dziecko
zainteresowane jazdą konną
- nasza obecność staje się już obowiązkiem
wobec dziecka i jej pasji.
Pasja?
Nie wiem, a może chwilowe hobby,
które trwa już dwa lata.
Tak czy inaczej zainteresowania dziecka
trzeba wspierać i pielęgnować.
Tak więc TO czynimy.
*****
Oczywiście Święty Hubert to patron wszystkich myśliwych i jeźdzców
- stąd nazwa Hubertus.
Gonitwa za lisem
rozpoczęła imprezę.
Bardzo widowiskowy obraz
galopujących wierzchowców na tle lasu.
Wszyscy spisali się na medal,
a Nowym Lisem została
Amazonka na Prymuli.
Kolejne atrakcje:
- mini gonitwa
dla mniejszych koników i młodych jeźdzców
- szukanie kity lisa
I tu udział Julki na zimnokrwistym koniku czytaj grubasie,
a dokładnie na Młodej.
/ i co z tego, że to właśnie Młoda ugryzła ją latem,
a że na oklep - też jej niestraszne /
Najważniejszym konkursem,
na który czekają dzieciaki jest
Przebieranka
czyli przebieramy konia i jeźdzca.
W tym roku dzieci wykazały się szczególną
kreatywnością.
Na padoku mogliśmy podziwiać
smoka wawelskiego
jednorożce
wampira
batmana
dwie pary młode
śmierć na swym rumaku .
A nasza latorośl
wystąpiła w roli Amorka.
Niestety nie udało się wystąpić na Pegazie.
Otóż, przygotowane białe ogromne skrzydła
nie przypadły do gustu Iskrze - konikowi Julki,
który zachowywał się nerwowo.
Stąd zmiana planów.
Co prawda słoneczko umilało nam czas,
jednak wiatr nas nie oszczędzał.
Mimo tego impreza była bardzo udana.
*****
*****
Poniżej pierwszy skok Julki na Iskrze.
Uwieczniony przez Agnieszkę
podczas wypadu do stajni w Kątach.
Uwieczniony przez Agnieszkę
podczas wypadu do stajni w Kątach.
Także jazda konna to temat
nam bliski,
choć nie ukrywam, boję się
o moją delikatną dwunastolatkę.
No, ale kiedy ona To tak lubi:)
Teraz rozumiecie skąd w stajni dwa wałachy:)
A tu w Szczerym Polu
z naszym arabem Dyktatorem
Jak ja lubię te imiona dla koni :)
Piorun
Haryzma
Olkusz
Feba
Kalif
Wicher
Favorit
***
Pozdrawiam serdecznie
ze Szczerego Pola
Ania
Och jak cudownie wspierać swoją latorośl w tym, co tak bardzo kocha...fajnie spędzony czas, tak rodzinnie...gratuluję Wam:)
OdpowiedzUsuńBUZIAKI :)
Uwielbiam konie.To takie piękne i szlachetne zwierzęta.W moim mieście jest stadnina i jestem obecna na prawie każdych zawodach, jakie są organizowane (jako widz, bo do jazdy raczej mnie nie ciągnie).Pozdrawiam. Basia mazurskie pasje-świat Basi.
OdpowiedzUsuńBasiu u nas podobnie,też chętnie każdego roku w lipcu podziwiamy pokazy konne przy Stadzie Ogierów,gdzie Julka rozpoczęła swoją jazdę konną:) pozdrawiam
UsuńCzy masz na myśli Stado Ogierów w Kętrzynie?
UsuńOczywiście:)))
UsuńW takim razie zapraszam do mnie, gdy tylko będziesz w moim mieście :)
UsuńNie wierzę:) Kiedy to ja właśnie pracuję w Twoim mieście Basiu.Ale ten świat mały:) To jesteśmy umówione.
UsuńOk. Czekam na wiadomość :)
UsuńPiękna pasja, trzeba wspierać absolutnie! Zwłaszcza w czasach, kiedy częstymi i jedynymi pasjami u dzieci jest jedzenie chipsów i gra na kompie. Smutne ale prawdziwe niestety.
OdpowiedzUsuńOby tak dalej, kochana.:) Buziaki.:)
Świetna impreza i fajnie że Twoja córka rozwija swoją pasję a Ty ją w tym wspierasz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJazda konna? cudnie ! A i sama impreza na pewno była świetna :) Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńPiękna relacja Aniu, Twoja córa ma wspaniałą pasję, myślę, że ta miłość do koni to już na zawsze pozostanie... :-)))))
OdpowiedzUsuńCałusy :-)
Każda matka boi się i martwi o swoje dzieci, ale cóż począć, kiedy mają pasję i kochają to, co robią? Trzeba zacisnąć zęby, zamknąć oczy i pozwolić im się rozwijać :)
OdpowiedzUsuń