piątek, 17 lutego 2017

Cuda Natury


Mazury  Cud Natury  
hasło znane większości, 
ale  moja mała ojczyzna zaskakuje mnie  niezmiennie.
Tak  było  i  dzisiejszego poranka.
Kto mnie zna, 
zna też  moje wariacje 
z  aparatem w ręku.
Nie odpuszczę, nawet gdy  rankiem czasu niewiele i mróz w ręce szczypie.
 Wschody  skąpane w słońcu najpiękniejsze o tej porze również:)

 
Mazurska Zima  i jej oblicza




Kto nie widział, niech  żałuje.
Taka niespodzianka na dobry początek dnia:)
Nie  przypominam  sobie  
tak niesamowitego  widoku,
Kryształki  mieniące  się  w słońcu ... złoto przeplatane srebrem no i ten błysk...bajka
Uczta dla oczu...czekałam na dobry dzień na 
zdjęcia, ale nie liczyłam na 
takie cuda natury.
A to za sprawą deszczu podczas mrozu.
Żałuję,że nie udało się  uchwycić w kadrze  drzew....
/wówczas spóźnienie do pracy murowane/  
 Brzoza  szczególnie  urokliwa,
górowała nad resztą.
Obraz  zapisany  w  mej pamięci.

 




Wszelkie gałązki  i  krzaczki  
mile  widziane, SZADŹ  potrafi  
stworzyć cuda.











Kolejny zimowy  dzień  jak  bardzo 
 odmienny od  poprzedniego,
 słońce  i  niebiański  błękit nieba.
Zaspy owszem ..... w końcu  to  zima,  
 a i  incydent  z  zakopaniem  zaliczyłam.
Bez takich atrakcji nie ma zimy
 w Szczerym Polu:))
 



W oddali  nasz dom się skrywa.
Nigdy  nie myślałam, że  zamieszkam 
na  takim  zadupiu ... 
Nie  narzekam....tylko nastoletnie  dziecko  czasem  się  buntuje,
No cóż  za  jakiś  czas  wybierze   własną  drogę  i swoje  miejsce na ziemi.



Zima  o poranku  w  Szczerym Polu




Kolejny  dzień  i   kolory zimy w  nowej odsłonie, 
tym razem
w  naszym  ogrodzie










No  i  stary dom cieszy  widokiem, 
tajemniczy ... choć u  niektórych 
wzbudza  poczucie  strachu...
a ja lubię tę Naszą Starość!




W Szczerym Polu  
tylko 
Sarny  i My



Oto moja fotografia  wyróżniona na IG
 przez
AktywneMazury




Popołudniowe  słońce potrafi rozpieszczać




 Nasz wiatrak po drodze,
 mijam  codziennie  to  miejsce 
 i  bardzo  często
uwieczniam  na  fotografiach





Dziś  święto  Kota
i z tej okazji
nasz  czarnuch na  tapecie.




Dziękuję  za miłe komentarze  
pod ostatnim postem.

Akcentem  wiosennym  pożegnam  się  z Wami
Ania



poniedziałek, 6 lutego 2017

Kartka dla żołnierza krok po kroku...



Przyjedź  Mamo na przysięgę...
I nastał ważny dzień w życiu naszego  syna 
i  naszym.
Uroczystość  pełna 
emocji, nieukrytych wzruszeń 
i wielkiej dumy.

Jeśli chcesz przynieść światu
WIELKĄ ZMIANĘ,
wykonuj swoje drobne zadania
 z większą miłością,
 większą uwagą 
i większą pasją

Okazja  do  życzeń 
i  powrót do scrapbookingu.
Zdecydowanie  mój debiut  tematyczny
 WOJSKOWY KLIMAT  
to nie lada wyzwanie;)
Ale czego nie robi się dla dziecka,
zgadzacie  się mamuśki? 
/i co z tego, że już dwudziestolatek/

Dokładnie 3 lutego mieliśmy zaszczyt uczestniczyć w uroczystości  zwanej  PRZYSIĘGĄ
Zatem okazja szczególna.


* * *
 

                                 * * *

*   *   *


* * *


* * *

 * * *


* * *


A wszystkich  zainteresowanych 
wykonaniem takiej kartki
zapraszam do dalszej części.

   INSTRUKCJA KROK PO KROKU 


  Jak stworzyłam kartkę 
dla żołnierza?

  MATERIAŁY

* papier biały Color Copy 250gr 
jako baza kartki
*  papier ozdobny w barwach wojskowych /wykorzystałam  odcienie zieleni i szarość seria Piątek Trzynastego 
oraz  MORO - wydruk z internetu/
*  tusz w kolorze brązu 
/korzystam z distress/
*  ćwieki /sklep internetowy/
*  tagi  /eco/
*  stemple 
/wzór widoczny poniżej samolot 
 pasuje - Pułk Przeciwlotniczy/
* element patriotyczny w kolorze flagi 
 /u mnie dwa kwiaty ręcznie robione 
przez  zdolną Scrapelkę/
* klej magic 
* kostki samoprzylepne 3D
* taśma dwustronna
* wydruk  
/data  uroczystości  
i pozostałe według uznania/
* pudełko jako dodatek 
/nieobowiązkowy  ale  zdecydowanie 
efektowna  wersja jako prezent/

  WYKONANIE   
 1 KROK
To dobór kolorów 
TEN ETAP  to czas wyboru
 i zakupu  papierów



2 KROK 
 Moja baza to biała kartka 
 wym 15×15 i dopasowane kolejne kwadraty o parę mm mniejsze od poprzedniego.



  Przy pomocy taśmy
  przyklejamy kartkę zieloną 
   na  szarą


Następnie łączymy  z naszą  bazą


Kartka gotowa do ozdobienia


   3 KROK
Stemple i próby na białym papierze,
kolejne już  na właściwej zieleni




4 KROK
 kolejny krok - wycinamy naszą dekorację, powstały obrazek z samolotem powinien być
  w mniejszych wymiarach niż  nasza baza.


  Kolory ZIELENI nie  powinny się  zlewać
i wskazane jest dodanie 
nowego wzoru papieru.Tu MORO
jako tło dla " kartki z samolotem" .

    KARTKA Moro ma nierówne wymiary 
i brzegi zostały dodatkowo postrzępione nożyczkami. Boki obu kartek należy delikatnie   potuszować.
U mnie sprawdził się BRĄZ.

* * *
Przed klejeniem warto już pomyśleć o dodatkach.Ćwieki w kolorze starego złota 
i  kolory naszej flagi obowiązkowe.
Długo zastanawiałam się nad tymi kwiatkami... czy aby dla faceta na pewno pasują? 
Cóż, moi krytycy zaakceptowali pomysł - flovers 



Przymiarka czyli kartka wciąż ruchoma -
/czytaj bez kleju/
a że nie lubię symetrii...
idziemy dalej


Próby wciąż trwają, zdecydowałam  się
na  dodatek tagu,który został dodatkowo ostemplowany.Kolor jest ciekawym kontrastem dla całości- tak myślę


5 KROK 
Kolejne przymiarki TEN ETAP trwa długo, 
oj  uwierzcie mi, bardzo długo
To w lewo ...to w prawo
to wciąż nie to...

Aby nadać kartce przestrzeni
 i jak przystało na
samolot, powinien unosić  się w powietrzu 
z pomocą przyszły kostki 3D.




Mówiłam,że symetria mi nie leży
skośnie jest w porządku.


 Na koniec  element  MORO 
i stempel ADVENTURE
pozostawił ślad.



Pudełko na kartkę 
- wisienka na torcie.
  Ozdobione wzorem MORO 
czyli element wspólny z kartką.

*  *  *

  Ciekawa jestem, jak to u Was wygląda, 
czy przystępując do działania macie już  konkretny pomysł/projekt?
Jak  zauważyłyście u mnie 
przymiarki i przymiarki
czyli wszystko na spontana 
i wychodzi w przysłowiowym praniu.
Kilka podchodów zawsze jest.
Jedyne co mam,
to konkret w doborze kolorów 
i z takim planem zaczynam.

Ps. Jeżeli nasuną się Wam dodatkowe pytania, piszcie  śmiało!

* * *
 A podczas  rodzinnego spotkania
taka słodka niespodzianka 
czekała na naszego żołnierza...
oczywiście mamuśka piekła



   
Dziękuję Wam za odwiedziny
 i serdecznie pozdrawiam

Ania