piątek, 27 lutego 2015

Transferowo, wiosennie i zakupowo

Witam Was  w wiosennym
humorze czyli słoneczny dzień przed nami:)


Nie wiem jak  w innych regionach Polski?
Ale  Mazury zawsze  z opóźnieniem witają kolejne pory roku,tak jest i  tym razem, cierpliwie zbliżamy się do przedwiośnia
Jedno jest pewne,wszyscy z utęsknieniem 
wzdychamy ku wiośnie,
no i poszukujemy pierwszych oznak...
Tak więc donoszę, co u nas,
otóż pojawiły się klucze dzikich gęsi,
żurawie  "okrzyki" słyszymy od tygodnia.
W ogrodzie ukazują się listki tulipanów,na które
przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Bazie  już cieszą moje oczy
śpiew ptaków słyszę,
 a w powietrzu czuję świeżość  i lekkość...
Słońce uszczęśliwia  swoimi promykami.
A ja wciąż  czekam, czekam na "prawdziwy"zwiastun wiosny,
na BOCIANY.
Wówczas prawdziwa  Wiosna:)

"Pierwsza jaskółka wiosny nie czyni"
a bocian to już co innego:))
Aby umilić ten czas oczekiwania 
poczyniłam już pierwsze sadzenie.
Hiacynty koloru nieznanego:)






Kolejny umilacz czasu to moje działania,
tym razem z transferem.
Zapewne każdy kto spróbował
- ma swój sprawdzony preparat  w tej materii
- mam i ja , używam
  żelu  do transferu Stamperii.
Jestem już po próbie z Nitro i  niestety zniechęcona
do dalszej pracy z tym zapachem:(
Wiem, że istnieje  środek Car Plan,
 przez wiele osób polecany.
Nie miałam okazji spróbować,
więc się nie wypowiadam.
A może macie sprawdzone sposoby
na dobry transfer grafik?





Transfer w połączeniu z dekorem wykonanym przy pomocy szablonu w stylu
" esy floresy"
na chusteczniku





Na zakończenie skrawek moich małych zakupowych
szaleństw w temacie urodzinowego projektu.




Ps.  Misja specjalna na najbliższy czas
 - poszukiwania albumów z rodzinnymi fotkami.
Zaginęły podczas akcji pt: przeprowadzka.
Trzymajcie kciuki, bo zaczynam się martwić
o nasze wspomnienia na papierze:(

* * *


Nie limituj pragnień odpowiadających
Twojej naturze.
Ograniczaj inne.To tworzy Twoją siłę
- moja dzisiejsza wróżba

ANiA




9 komentarzy:

  1. "Pierwsza jaskółka wiosny nie czyni"
    a bocian to już co innego:))) hehe mówiłam to samo :))
    Pozdrawiam Aniiu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli nie jestem odosobniona w kwestii wiosennych oczekiwań:)))pozdrawiam

      Usuń
  2. Mogę Ci podpowiedzieć ,że hiacynty będziesz miała białe, jasno różowe, w skrócie pastelowe, Mocno fioletowe ,niebieskie mają ciemne bulwy -przetestowane :)

    Transferkowe dzieła bardzo fajne, ja nigdy nie próbowałam ,choć był taki czas ,że bardzo chciałam ,ale nie miałam odwagi, Teraz mi przeszło i wolę podziwiać transfery u innych :)
    Też z utęsknieniem czekam na wiosnę,uwielbiam jak przyroda budzi się do życia, miejmy nadzieję ,że zima nie spłata nam figla i nie zechce wrócić !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są białe - tak jak piszesz:) Transfer u mnie dozuję, na pewno wymaga to cierpliwości szczególnie rolowanie:) Ale na meblach stanowczo nie stosuję.Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam:)

      Usuń
  3. To czas zimy, chyba mamy poza sobą...uwielbiam hiacynty, choć ich zapach jest bardzo intensywny, ale u mnie to kwiaty obowiązkowe:)
    Nie mogłabym nie wspomnieć o albumie, no widzę przygotowujesz się pełną parą:) mam nadzieję, że odnajdziesz zagubione zdjęcia, bo to byłaby katastrofa...
    buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To czas zimy, chyba mamy poza sobą...uwielbiam hiacynty, choć ich zapach jest bardzo intensywny, ale u mnie to kwiaty obowiązkowe:)
    Nie mogłabym nie wspomnieć o albumie, no widzę przygotowujesz się pełną parą:) mam nadzieję, że odnajdziesz zagubione zdjęcia, bo to byłaby katastrofa...
    buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko wiesz,że to za Twoją sprawą będzie album.Dziękuję za inspirację:) A albumy to dokładnie fotki z pierwszego roku życia Kamila i nasze ślubne.... bezcenne.Gdybym usłyszała o zgubie albumów- powiedziałabym, że to niemożliwe....a jednak:(Szukam cały czas.Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  5. Transfer, to dla mnie czarna magia :D ale za to podziwiam u innych.
    Z radością witam pierwsze oznaki wiosny, bocianów jeszcze u mnie nie widać.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń