Dziś przychodzę do Was z pewną misją...
Ale zanim szczegóły,
to chcę podzielić się
wrażeniami z sobotniego popołudnia.
Otóż w minioną sobotę miałam przyjemność
zobaczyć się z dziewczynami
z bloga mazurskiepasje
Basia i Kasia pochodzą z Mazur - wiadomo.
Ale jak się okazało, mieszkamy
na tyle blisko, by móc się spotkać:)
A co ciekawe z Basią miałam okazję widzieć się już wcześniej, oczywiście nie wiedząc,że Basia
to Ta Basia z Mazurskich Pasji.
To też ciekawa historia
- prawda Basiu?!
Reasumując, poznałam bardzo sympatyczne
bratnie dusze. Mają wiele wspólnego,ale też różnią się w kwestii gustu. Mimo to wspierają się i uzupełniają.Krótko mówiąc,miałam okazję spotkać się z fajnymi osobami. Dziewczyny to mistrzynie w szydełkowaniu. Musicie koniecznie do nich
zajrzeć, a może wpadnie Wam "coś" w oko
i na pewno z chęcią to wydziergają:)
i na pewno z chęcią to wydziergają:)
Wspólne tematy to starocie,
odnawianie mebli i wiele innych.
odnawianie mebli i wiele innych.
Dziewczyny sprawiły mi ogromną niespodziankę
cudnymi prezentami:)
Nie mogę się nachwalić z jaką dbałością są wykonane szydełkowe owe dzieła.
Zerknijcie...
Nie mogę się nachwalić z jaką dbałością są wykonane szydełkowe owe dzieła.
Zerknijcie...
Śliczna ściereczka z haftowanymi truskawkami
- od Basi
Kolejne cuda
- woreczkowe zawieszki o zapachu lawendy:)
- od Basi
Kolejne cuda
- woreczkowe zawieszki o zapachu lawendy:)
Następne niespodzianki - od Kasi
otrzymałam szydełkowe podkładki pod kubek
I tu girlanda, która była moim małym marzeniem:)
Kasiu, biegałam z nią po całej chacie, byłam z nią wszędzie - sama zobacz...
I jeszcze taki "cukiereczek"
Basiu i Kasiu jestem zachwycona,
ukłon w Waszą stronę i jeszcze raz
wielkie dzięki za nasze spotkanko:)
Wracam do tematu misji specjalnej
Mazurskie Pasje podjęły inicjatywę, aby zorganizować spotkanie w szerszym gronie,dlatego przyłączam się i apeluję do Was wszystkich,
pochodzących z Mazur i okolic.
Osoby chętne serdecznie zapraszamy!
Zachęcam gorąco
- spotkanie z osobami
z podobnymi zainteresowaniami, pasjami
to naprawdę fajna sprawa:)
Czekamy na Wasz odbiór i chęci.
Dziewczyny, a tak wygląda moja nauka:))))
A te skromne lawendowe bukieciki powędrowały
do "Mazurskich Pasji"
Ania
Czytałam już o tym waszym spotkaniu u Kasi, nawet wyraziłam chęci na przyjazd. Będę na Mazurach na początku lipca, nie przyjadę na długo,bo chcę odwiedzić tylko rodzinę, ale myślę że to starczy, żeby gdzieś się razem spotkać.Szczegóły możemy jeszcze omówić, są przecież maile, telefony, czy skype... ;)
OdpowiedzUsuńDorotko, liczę na Ciebie,że nas nawiedzisz:)
UsuńŚliczne prace! Super są takie spotkania ;-)
OdpowiedzUsuńTo prawda miłe spotkanie i rozmowy bez końca.A co najlepsze,mam wrażenie, jakbyśmy się dobrze znały,a przecież to nasze pierwsze spotkanie.Nie ma jak to wspólne tematy.
UsuńWidzę,że nie tylko my jesteśmy zainteresowane wspólnym spotkaniem. Super! Nie myślałam,że tak szybko znajdziemy chętne osoby. Do mnie zgłosiły się już trzy kobietki. Cieszę się Aniu,że podoba Ci się girlanda.Bardzo mi miło wiedzieć,że przyczyniłam się do spełnienia Twojego marzenia. Pozdrawiam. Kasia-mazurskie pasje:)
OdpowiedzUsuńFajny miałyście pomysł! Wystarczy podać dalej... także czekamy na kolejne duszyczki:)
UsuńA girlanda oj długo za mną chodziła, także Kasiu spełniłaś moje marzenie, dzięki jeszcze raz.A Wasze dzieła reklamuję na lewo i prawo i tak dokładnie to na fb :) Cieszę się,że udało się nam spotkać.Do następnego:)
Zazdroszczę Wam tego spotkania :))
OdpowiedzUsuńZapraszamy na Mazury:)
UsuńJuż Wam zazdroszczę:) Fajnie macie, możecie spotykać się na pogaduchach... byłam u Kasi, złote ręce...
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Agnieszko,to prawda, cuda wychodzą z jej rąk:)
Usuńfajnie, że mogliście się spotkać :-). Cudne rzeczy :-).
OdpowiedzUsuńDziewczyny przygotowały super niespodzianki:) piękności:) Mam nadzieję,że to powtórzymy
UsuńAniu, historia naszej znajomości jest naprawdę niezwykła :) Tak sobie myślę, ile jeszcze może być podobnych...Jak już Ci wspominałam, po naszym spotkaniu mój małżonek inaczej zaczął patrzeć na moje zainteresowania.
OdpowiedzUsuńDziewczyny- takie spotkania jak nasze, to świetny sposób na opornego faceta (przynajmniej w moim przypadku ) ! Liczymy z Kasią na kolejne, może już w szerszym gronie :) Dziewczyny z Mazur ( i wszystkie chętne z okolic) zapraszamy.Basia z Mazurskich pasji.
Oj ta nasza historia znajomości Basiu:) Na pewno nie często to się zdarza,także możemy czuć się wyróżnione... a z facetami trzeba odpowiednio postępować, jak widać Ty Basiu,wiesz jak to robić:) Poczekaj jak mąż chwyci za szydełko:))) Mój dziś grzecznie zawiesił półkę w kuchni,czyli nie jest źle z naszymi M.Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńBasiu, czekamy na Twoje posty:)
UsuńMyszy to z drugiego końca Polski, ale kibicujemy, aby spotkanie się udało.
OdpowiedzUsuńDziękuję Mysiu za miłe słowa...my też wierzymy,że się uda:)
UsuńNo to fajnie , spóżniłam się :( A na dodatek mieszkam niedaleko Kasi :( Tym bardziej mi smutno że się z wami nie spotkałam :( Musimy coś zaplanować w przyszłym roku :) Pozdrawiam Emila
OdpowiedzUsuńEmilko witam serdecznie, nic straconego cieszę się, że jest nas więcej.A spotkanie super i na pewno to powtórzymy:)
Usuń